1 sierpnia na jednym z pilskich osiedli doszło do libacji alkoholowej. Uczestniczyło w niej kilka osób, w tym 20-latka. W pewnym momencie uczestnicy spotkania zaczęli się kłócić. Powodem sprzeczki była kradzież telefonu i wzajemne oskarżenia. 20-letnia pilanka wzburzona opuściła towarzystwo i wróciła do domu.
- Gdzie opowiedziała całą historię swojemu ojcu. Wtedy właśnie 40-letni mężczyzna wziął kij bejsbolowy i udał się do mieszkania pokrzywdzonego. Po chwili dołączyła również 20-latka trzymając w ręku drugi kij. Pokrzywdzony wyszedł z mieszkania przed budynek, gdzie 40-letni mężczyzna wraz ze swoją córką zaczęli uderzać go po głowie i całym ciele. Obrażenia mężczyzny okazały się poważne, ale nie zagrażały jego życiu - relacjonuje st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.
fot. KPP Piła
Komentarze
Zobacz także