Egzaminy na prawo jazdy od poniedziałku są odwoływane lub opóźniane w ponad 40 miastach. To efekt protestu egzaminatorów, którzy nie chcieli dłużej czekać na rozmowy z rządem, po tym jak w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister infrastruktury Rafał Weber wprost pisał, że podwyższenia stawek nie będzie. A tego między innymi domagają się protestujący. Liczą również na zmiany w zasadach egzaminowania kandydatów na kierowców.
Pierwotnie protest miał trwać 3 dni. Okazuje się jednak, że potrwa dłużej. Przyłącza się do niego coraz więcej egzaminatorów. Tak będzie również w Pile. Z tego powodu zaplanowane na 11 i 12 sierpnia egzaminy praktyczne nie odbędą się. Egzaminy teoretyczne odbędą się zgodnie z planem.
Egzaminatorzy mówią, że przedłużający się protest to efekt uników resortu infrastruktury, który najpierw odsyłał protestujących po pieniądze do swoich przełożonych, a potem bez zgody egzaminatorów zaprosił dyrektorów WORD-ów do rozmów. Na razie nie ma sygnału o wznowieniu rozmów protestujących z przedstawicielami resortu - tym bardziej, że odpowiadający za ośrodki wiceminister - jest na urlopie.
fot. archiwum
Komentarze
Zobacz także