Pomysł o rozpoczęciu treningów w kajakach zrodził się w ubiegłym roku w Zakładzie Aktywności Zawodowej. W ZAZ-ie na co dzień osoby z niepełnosprawnościami pracują i uczą się samodzielności. Kajaki to...
- Przede wszystkim oderwanie się od ich rzeczywistości. Coś nowego, nowa frajda. Nie liczymy tutaj na żaden wynik sportowy. Bawimy się w to, sprawia nam to przyjemność. Wiadomo, każdy z nas ma jakiś cel i chce coś osiągnąć, ale na razie traktujemy to jako zabawę - mówi Marcin Koziej, trener parakajakarzy.
Która może poprawić kondycję psycho-fizyczną. Jak chociażby u Przemysława Skuzy, który przed laty stracił nogi na skutek poważnej choroby.
- To jest motywujące dla osób niepełnosprawnych. To jest fajne, że ZAZ powstał, a teraz są też kajaki. To jest miłe, przyjemne i aby tak dalej było. Dużo miałem swoich przejść, o których nie będę mówił, ale teraz jestem naprawdę zadowolony, idziemy do przodu, rozwijamy się. A w przyszłości może będzie jeszcze lepiej - zapewnia Przemysław Skuza, parakajakarz.
Za wałeckimi parakajakarzami pierwsze sukcesy. Na ostatnich Mistrzostwach Polski w Bydgoszczy zdobyli 3 medale. W planach kolejne starty w zawodach oraz bliska współpraca z Koroną Wałcz.