Jeszcze kilkanaście lat temu panorama Czarnkowa i Noteci była bardzo dobrze widoczna z punktu widokowego przy ulicy Krętej. Teraz mieszkańcy piszą w Internecie, że krajobraz zasłaniają im krzaki i korony drzew. Burmistrz Andrzej Tadla przyznaje, że jest z tym problem i zapowiada przycięcie zieleni.
– Rośliny rosną. Może ta pielęgnacja była, powiedziałbym, zbyt delikatna. Może to spowodowało, że gdzieś tam nastąpiło to przysłonienie - mówi Andrzej Tadla, burmistrz Czarnkowa.
– W najbliższym czasie, w perspektywie roku ma tam powstać zjeżdżalnia rynnowa, hamaki, leżaki. Ma powstać cała strefa rekreacyjna i wypoczynkowa - wyjaśnia Beata Rybeńska z Urzędu Miejskiego w Czarnkowie.
Ekipa budowalna zamontuje także nowe lunety do obserwacji okolicy. Po remoncie ten teren ma być bardziej przyjazny dla mieszkańców i turystów.