W miniony weekend piłkarze Drawy Krzyż zainaugurowali rozgrywki ligi okręgowej. Nic nie zwiastowało wycofania się zespołu z zawodów. Kibice są zaskoczeni.
– Jest mi przykro z powodu wycofania się z rozgrywek. Chodziłem kiedyś na mecze. Było fajnie. Można było fajnie spędzić czas, kibicując swoim ludziom z Krzyża. Jest to wielki szok, w pierwszej chwili niedowierzanie, smutek i wstyd - mówią mieszkańcy miasta.
Zespół wycofał się z rozgrywek ze względu na duże problemy finansowe. Zdaniem działaczy na pierwszy rzut oka nie było widać narastających kłopotów. Drawa wystartowała w miejskim konkursie na dofinansowanie działalności. Pieniądze dostała.
– Okazało się, że dotacja przyznana przez miasto wynosiła raptem 55 tysięcy złotych. W porównaniu do ubiegłego roku, gdzie ta kwota wynosiła 60 tysięcy złotych. Taka kwota miała być pierwotnie i na ten rok - twierdzi Dominik Olczyk, kierownik Drawy Krzyż.
Gmina Krzyż Wielkopolski na dofinansowanie organizacji pozarządowych w tym roku przeznaczyła blisko 200 tysięcy złotych. Drawa otrzymała ponad 25% środków z tej puli. To najwięcej ze wszystkich podmiotów, które wystartowały w konkursie.
– Oni wiedzieli jakie otrzymają pieniądze z samorządu. Nie wiem jak ten budżet sobie spinali. U nas w okręgu i w Wielkopolsce nie pamiętam, żeby doszło kiedyś do takiej sytuacji - przyznaje Adam Luboński, wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
– Inflacja, drożejące paliwo, przejazdy. Wcześniej za kilometr płaciliśmy załóżmy 2,80 zł, później kwota skoczyła na 4,30 zł. Koszt takiego jednego przejazdu to jest około tysiąca złotych - wylicza Jacek Marcinkowski, prezes Drawy Krzyż.
Działacze, chcąc ratować klub przed katastrofą zwrócili się do burmistrza Krzyża o ponowne dofinansowanie zespołu. Chcieli 40-tu tysięcy złotych. Tyle, zdaniem prezesa klubu, pozwoliłoby dokończyć sezon. Tu jednak pojawił się problem prawny.
– Ustawa o pożytku publicznym i wolontariacie nie dopuszcza możliwości dofinansowania klubu, czy innej organizacji pozarządowej na zadanie, na które już to dofinansowanie otrzymali - mówi Dominik Pietrzyński, zastępca burmistrza Krzyża Wielkopolskiego
I tu, zdaniem zastępcy burmistrza furtka się zamyka. Dziś wiadomo, że Drawa Krzyż będzie pierwszym spadkowiczem z ligi okręgowej. Wynik rozegranego już spotkania zostanie wykreślony z tabeli, a wszystkie planowane mecze odwołane.