Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Wałcza, radni na wniosek burmistrza mieli głosować nad przyznaniem dotacji w wysokości 200 tys. zł na działalność Wałeckiego Centrum Kultury. Zdaniem władz miasta, takie zmiany w budżecie w ciągu roku są normalne. Jednak radna Bogusława Towalewska uznała, że ta kwota jest zbyt wysoka i zażądała o jej obniżenia do nieco ponad 74 000 zł. To tyle, ile wynosi strata placówki za pierwsze półrocze tego roku. Argumentem było m. in. zatrudnianie przez dyrektora zbyt dużej liczby nowych pracowników.
- Nie można kadrowo rozszerzać WCK, kiedy nie ma zwyczajnie na to środków. Trzeba podjąć takie działania, aby te środki po prostu znaleźć. Nie można do bieżącej działalności ciągle dodawać z miejskiego budżetu - przekonuje Bogusława Towalewska, radna Rady Miasta Wałcz.
- Pani Bogusława Towalewska prowadzi taką osobistą wojnę z dyrektorem WCK i to jest problem, bo to jest też rys historyczny, kiedy zarzucała zwolnienie byłej dyrektorki, tylko że zapomniała, że ona też zwalniała dyrektorów - mówi Andrzej Ksepko, radny Rady Miasta Wałcz.
Jakie będą skutki obniżenia dotacji na działalność Wałeckiego Centrum Kultury, czas pokaże. Póki co część z przekazanej dotacji ma być przeznaczona na wyjazd zespołu Chabry na Festiwal Artystów Seniorów w Międzyzdrojach.