Tajny schron dowództwa pilskiego lotniska wysprzątany
13.09.2022 Autor:
AK
Umocnione Stanowisko Dowodzenia było miejscem, gdzie w sytuacji alarmowej przenosiło się dowództwo pilskiego lotniska.
- Bardzo ciężko ten schron znaleźć, bo to są tylko dwa otwory ze schodami i schodzi się od razu pod ziemię, kiedyś przykryte takimi metalowymi klapami, także nie jest to takie łatwe natomiast z naszych pomiarów wynika, że schron ma jakieś 150 m2 powierzchni - mówi Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.
A wewnątrz są dwa duże pomieszczenia przedzielone długim korytarzem. Tajny schron miasto przekazało w dzierżawę Pilskiemu Muzeum Wojskowemu. Wolontariusze zaczęli od sprzątania. Pomagali nie tylko miłośnicy historii, ale też i zwykli pilanie, a nawet mieszkańcy Monaru.
- Państwo wyszli z taką inicjatywą, że trzeba pomóc posprzątać i z miłą chęcią przyszliśmy. Pełni energii, werwy do działania, trochę brudno, ale jest ok, dajemy radę. Kupa cała laminatów, bo to było wykończone w płytach wiórowych, gruzów, tynków - mówią wolontariusze.
A spod tych gruzów czasem udaje się wydobyć fragmenty wyposażenia tajnego schronu.
- Elementy oświetlenia, porcelanowe złącza prądowe, kontakty, różne rzeczy z wyposażenia - wymienia Krzysztof Mokrzyński, wolontariusz.
Po wysprzątaniu nowy obiekt Pilskiego Muzeum Wojskowego będzie przeznaczony na kolejną salę wystawową. Tym razem będą tu plansze i modele związane z okresem Zimnej Wojny.
- Chcemy pokazać miejsce Polskie w tej całej układance, na jakie niebezpieczeństwa była narażona, m.in. z niebezpieczeństwa rodzajów broni wtedy używanych - tłumaczy Andrzej Jarocki, zastępca dyrektora Pilskiego Muzeum Wojskowego.
W tym broni atomowej. Niedaleko Jastrowia, w miejscowości Brzeźnica - Kolonia w lesie armia radziecka przechowywała w tajnych hangarach głowice jądrowe. Do lat 90-tych ten skład był utrzymywany w całkowitej tajemnicy.