Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez pasy, wjazd na zamykający się przejazd kolejowy, czy przekroczenie prędkości o 70 km/h. Lista wykroczeń karanych maksymalną liczbą punktów jest teraz bardzo duża.
- Kierowca może jednorazowo otrzymać nawet 15 punktów karnych. Do tych przewinień należy m.in. niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym, czy kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu - informuje sierż. Magdalena Mróz z biura prasowego pilskiej policji.
Już w styczniowej zmianie przepisów ustawodawca zwiększył ochronę pieszych. Teraz zmiany idą jeszcze bardziej w tym kierunku
- Niektórzy kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem. I przez to jest dużo wypadków. Piesi mają za dużo wygody. Podjeżdżam i muszę hamować w miejscu - skarżą się zarówno piesi jak i kierowcy.
Te zmiany jednak nie wszystkim się podobają. Według niektórych ekspertów, poprawie bezpieczeństwa powinno służyć ulepszanie infrastruktury, a nowe przepisy to...
- Fatalne rozwiązanie, które zwiększając restrykcje w ten sposób, powodują ogromny stres wśród kierowców. I niejednokrotnie groźbę utraty pracy, bo to jest bardzo poważna sprawa. Musimy sobie zdawać sobie sprawę, że 24 punkty maksymalnie, jakie kierowca może w tej chwili zebrać do utraty prawa jazdy, to w rok, a nie w dwa lata - tłumaczy Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców.
Bo to właśnie po takim okresie od zapłacenia mandatu, skasują się punkty karne. Co więcej, jeżeli ktoś popełni dwa razy to samo wykroczenie, grzywna będzie mnożona razy dwa.
fot. KPP Piła
Komentarze
Zobacz także