Nagrania do programu rozpoczęły się w sierpniu. W Pile na osiedlu, gdzie mieszkał Ryszard Winkowski, dziennikarze opowiadali o tym, co zastali po przybyciu na miejsce. Do zabójstwa doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia 2001 roku.
Minęło 20 lat od śmierci dyrektora PDK w Pile. Sprawcy wciąż nieznani...
- Byłem operatorem kamery wtedy więc pojechałem na to miejsce i niestety teren był ogrodzony przez policję, pamiętam, że były ślady wleczenia osoby wzdłuż tych garaży, które się tam znajdowały i ślady prowadziły aż do rzeki - wspomina Kamil Kończewski, operator kamery.
A na brzegu została teczka z dokumentami. Było też dużo krwi. Śledczy nie chcieli wówczas informować o przebiegu śledztwa, które było prowadzone pod kątem zaginięcia a nie morderstwa. Ciało Ryszarda Winkowskiego trzy tygodnie później wyłowiono z Gwdy.
Do dziś nie wiadomo kto i dlaczego go zabił.
- Często wracamy do sprawy na prośbę śledczych, którzy sprawę badają, wiemy o tym, że w tej chwili działają bardzo prężnie archiwa X i również policjanci z archiwów X zwracają się z prośbą o emisję o przypomnienie jakiejś sprawy być może mają jakiś ślad i chcą coś sprawdzić, chcą coś zbadać - przyznaje Dawid Sawicki z Magazynu Kryminalnego 997.
Już w 2016 roku śledczy wyjaśniali trop na jaki wpadli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji. Wówczas umorzone postępowanie podjął śląski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Dlatego śledczy proszą o kontakt wszystkich, którzy mogą coś nowego wnieść do sprawy wyjaśnienia zagadkowej śmierci byłego dyrektora Pilskiego Domu Kultury. Materiał w Magazynie Kryminalnym 997 można obejrzeć TU.
fot. Facebook Magazynu Kryminalnego 997
Komentarze
Zobacz także