Niemal 160 miliardów złotych - tyle Polska najprawdopodobniej straci
30.09.2022 Autor:
Redakcja
Kilka dni temu na spotkaniu z mieszkańcami Nysy - prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że raczej Polska nie otrzyma tych pieniędzy. Dodał, że już nie ma sensu iść na kolejne ustępstwa wobec unii, a dotyczą one reformy sądownictwa.
- Podjęliśmy próbę, bo to też była nasza zapowiedź, by zreformować polskie sądy, które jak wiecie państwo natrafiliśmy na różnorakie wewnętrze i zewnętrzne trudności - mówił w Nysie Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
I obiecywał, że jeszcze w tej kadencji reformę dokończy. Podczas gdy Komisja Europejska żąda, by rząd się z niej wycofał. Szefowa Komisji Ursula von der Leyen powiedziała tydzień temu na Uniwersytecie Princeton, że w Polsce nie ma już niezależnego sądownictwa. A jednym z narzędzi, jakie ma unia, by je przywrócić są właśnie pieniądze.
- Ja się zacząłem obawiać, ponieważ wyrażono pogląd, że również nasze regionalne programy zostaną wstrzymane, jeśli chodzi o wypłaty z tego samego powodu, że Polska nie stosuje się do obowiązujących zasad praworządności obowiązujących w Unii Europejskiej i to już nas zaboli - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
Bo Wielkopolska do 2027 roku ma do rozdysponowania 2 mld złotych. Z pieniędzy z WRPO korzystają nie tylko samorządy czy organizacje pozarządowe, ale nawet prywatni przedsiębiorcy. Natomiast beneficjentem pieniędzy z KPO miałby być polski rząd, który przeznaczałby je między innymi na energetykę.
- Upatrywałam nadzieję na modernizację sieci energetycznych, które mogłyby lepiej przyjmować prąd, z naszych dachów, z ogniw fotowoltaicznych, bo dzisiaj nie wszędzie ten prąd jest przyjmowany, i tam była nadzieja na duże inwestycje o charakterze infrastrukturalnym, które oczywiście nie zaistnieją, gdy rząd nie zaprzestanie tego uporu wobec praworządności - dodaje marszałek województwa wielkopolskiego.
Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce i uspokaja, że i z tego kryzysu jako kraj wyjdziemy.
- Czy my sobie damy radę z tym kryzysem, z tym najbardziej doraźnym, tym węglowym, tak go można nazwać choć nie o węgiel tu tylko chodzi, otóż rząd z tym walczy i damy sobie radę. Oby tylko nam w tym nie przeszkodzono, bo różni szatani są tu czynni - zakończył swoje przemówienie prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Na zakończenie powiedział, że niewykluczone, że Polska wytoczy Unii Europejskiej proces przed Trybunałem Sprawiedliwości o brak pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.