Nauczyciele otrzymali w piątek życzenia oraz nagrody starosty pilskiego. W hali sportowej przy Pola odbyły się powiatowe obchody Dnia Edukacji Narodowej.
W trakcie powiatowych obchodów Dnia Edukacji Narodowej najlepsi nauczyciele otrzymali nagrody starosty. Łącznie w szkołach i placówkach prowadzonych przez powiat pilski pracuje ich 700.
Nauczyciele od lat domagają się podwyżek. Z powodu ciągłego impasu, napięcie pomiędzy ministrem edukacji i nauki a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego rośnie. Powiat pilski, aby docenić i zatrzymać tych najlepszych, wprowadzi od przyszłego roku specjalny program premiowania.
- Uważamy bowiem, że za dobrą prace należy wynagradzać. Oczywiście mamy ograniczone możliwości finansowe, bo finansujemy naszą oświatę z subwencji, którą otrzymujemy. Natomiast mamy już pewne pomysły, które będą skutkować tym, że ci najlepsi z najlepszych odczują również finansowo - mówi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
Szczegóły będą znane niedługo. Dyrektorzy szkół mają z kolei nadzieję, że ten rok szkolny będzie lepszy od poprzednich.
- Żywię taką nadzieję, że ten rok będzie stabilny, że przede wszystkim nie będzie nauką zdalną dla naszych uczniów - mówi Angelika Zygmunt, dyrektor I Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej - Curie w Pile.
Tego jednak nikt nie jest w stanie zagwarantować. Tak jak tego, ile będzie kosztować szkoły tegoroczny sezon grzewczy. A widmo, wysokich rachunków już spędza sen z powiek dyrektorom.
- Tu jest znak zapytania, jak wysoko będą rosły koszty, natomiast jeżeli chodzi o energię, to to co proponuje rząd, czyli zatrzymanie cen i cały czas walka z tym, abyśmy obniżyli te koszty, to może w konsekwencji nie będzie aż tak źle. Natomiast jeżeli są przesłanki razy pięć, to jest to nie do wytrzymania - mówi Grzegorz Witkowski, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego w Piłce Siatkowej w Pile.
Szkoły mogą starać się o jednorazowy dodatek na pokrycie 40 proc. wzrostu kosztów ogrzewania m. in. za kupiony gaz lub węgiel. Samorządy szukają także oszczędności docieplając budynki, wymieniając oświetlenie na energooszczędne czy zmniejszając temperaturę w nieużywanych pomieszczeniach. To może jednak nie wystarczyć.
