Konflikt zbrojny w Ukrainie przybiera w ostatnich dniach na sile. Rosjanie od wczoraj ostrzeliwują rakietowo wiele miast. Ponownie pojawia się więc pytanie o bezpieczeństwo w Europie, w tym te radiologiczne.
- Mamy ich tyle, że starczy dla mieszkańców Piły, dla wszystkich którzy są w delegacji, tych którzy będą przejeżdżali, dla osób z Ukrainy, które przybyły i dla wszystkich potrzebujących. Wystarczy zgłosić się do wszystkich tych punktów, o których mówił pan prezydent i wyartykułować, że dla rodziny potrzebuję np. 8 sztuk i proszę bardzo jest 8 sztuk - zapewnia Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Nie trzeba będzie przedstawiać żadnych zaświadczeń ani wypełniać żadnych deklaracji. Tabletki w razie konieczności będą dystrybuowane do lokali wyborczych. Najczęściej są to szkoły i przedszkola. Miasto jest w stanie rozpocząć akcję dostarczania tabletek z jodem najpóźniej w ciągu godziny od pojawienia się ewentualnego zagrożenia.
- Żadnego zagrożenia radiacyjnego w tej chwili nie ma. W związku z tym przyjmowanie jakichkolwiek preparatów, nie tylko nie jest wskazane, ale może stanowić zagrożenie dla zdrowia, a być może nawet życia - przypomina Piotr Głowski, prezydent Piły.
Gdyby jednak zagrożenie wystąpiło, to rząd poprzez komunikaty RCB będzie informować mieszkańców o rozpoczęciu akcji wydawania tabletek z jodem.
fot. Nexta
Komentarze
Zobacz także