- Rozmawiamy z potencjalnym inwestorem. Czy ten zakup dojdzie do skutku oczywiście zależy od rozmów też na poziomie rządowym. Pewnie dzisiaj nawet inwestor nie jest w stanie dokładnie określić tej liczby, bo start, o którym rozmawialiśmy to jest być może kilkaset miejsc pracy, a w przypadku większych firm za nimi przychodzą ich kooperanci - tłumaczy Piotr Głowski, prezydent Piły.
Miasto na razie nie chce zdradzać żadnych szczegółów z toczących się rozmów. Firma, która jest zainteresowana kupnem działki przy pilskim lotnisku związana jest z branżą lotniczą. Procedury przygotowawcze potrwają kilka miesięcy.
Za te pieniądze zostanie uzbrojony teren o powierzchni ponad 100 ha. Powstanie m.in. droga, która będzie częścią przyszłej zachodniej obwodnicy Piły łączącej al. Wojska Polskiego z S10.