Elektrownia wiatrowa w gminie Budzyń oficjalnie otwarta. 35 turbin ma zasilić prawie 100 tysięcy gospodarstw domowych.
Budzyńska elektrownia ma wytwarzać około 217 tysięcy megawatów energii. Rocznie pozwoli to uniknąć emisji ponad 200 tysięcy ton dwutlenku węgla do atmosfery. Prąd z wiatraków zasili polską sieć energetyczną.
– To nasza trzecia inwestycja w regionie. Jest bardzo ważna, ponieważ żyjemy w bardzo ważnym momencie energetycznym na świecie. Ważne jest, aby ten region przyczyniał się do czystego środowiska, tworzył miejsca pracy i infrastrukturę - mówi Joaquim Barbosa, dyrektor generalny EDPR Polska.
Jak mówili zgromadzeni na otwarciu elektrowni goście, każda megawatogodzina wyprodukowana z odnawialnych źródeł energii,
w obliczu kryzysu energetycznego jest na wagę złota. Nowa farma to także finansowe profity dla gminy i jej mieszkańców.
– Dla gminy bezpośrednią korzyścią jest to, że wzrosną nam znacznie dochody z podatku od nieruchomości z tytułu budowli, jakimi są te właśnie siłownie wiatrowe. Liczymy na znaczny wzrost, jeżeli chodzi o wielkość podatku w skali roku - zaznacza Marcin Sokołowski, burmistrz Budzynia.
Mowa nawet o dodatkowych 5 milionach złotych rocznie. To prawie 10% dochodów obecnego budżetu gminy. A produkcja energii ze słońca czy wiatru to cały czas niezmienny i niski koszt.
– Konsumenci widząc jakie potencjalne i realne oszczędności będą mieli poprzez zamontowanie paneli fotowoltaicznych na dachu, decydują się na to. Dzięki temu zyskują spokój i niezależność od tych niepewnych czynników geopolitycznych - twierdzi Paweł Kądziela, prezes zarządu ASTA ENERGY.
Wyprodukowany w ten sposób prąd, mieszkańcy mogą wykorzystać np. do ogrzewania swoich domów czy zasilania urządzeń RTV i AGD.
Komentarze
Zobacz także
