Zbliżający się wielkimi krokami koniec roku to szczególnie trudny czas dla zwierząt, które znajdują się w schroniskach. Padający na zmianę deszcz i śnieg, oraz minusowe temperatury dają się we znaki porzuconym psom i kotom. Schroniska, jak co roku, proszą ludzi dobrego serca o wsparcie.
– Jeżeli chodzi o ludzi, którzy mogą coś do nas przynieść to jest to słoma, koce, kurtyny, które zawieszamy na wejścia do budy przeciw wiatrowi - mówi Katarzyna Ratajczak, technik weterynarii w schronisku w Jędrzejewie.
W schroniskach przydadzą się także legowiska, miski czy zapas karmy. Najlepszą ze wszystkich formą pomocy jest adopcja. Zabranie zwierzęcia ze schroniska musi być jednak odpowiedzialną i przemyślaną decyzją. Tak zwane “świąteczne” adopcje często kończą się porzuceniem psa lub kota.
Schronisko dla zwierząt w Jędrzejewie kilka lat temu odeszło od wydawania psów i kotów bezpośrednio przed świętami. Ten ruch spowodował, że spadła liczba zwrotów tak zwanych “żywych prezentów”.
– Pieski ze schroniska okazywały się często nieudanymi prezentami. To były nieprzemyślane adopcje, dlatego żeby temu zapobiec, zrezygnowaliśmy z tych adopcji - przyznaje Izabela Janc, kierownik schroniska dla zwierząt w Jędrzejewie.
A co my możemy zrobić zimą dla naszych pupili? Jeśli mieszkają w budzie, to pamiętajmy, aby odpowiednio ją ocieplić. Możemy użyć do tego styropianu bądź słomy. Zwierzę musi mieć także stały dostęp do jedzenia i ciepłej wody. Z kolei te domowe poza miłością swoich właścicieli chętnie przyjmą ciepły kubraczek w mroźne dni.