Zdaniem mieszkańców Jastrowia jest tu niebezpiecznie. Chcieliby przebudowy tego skrzyżowania.
- Jest ograniczone bezpieczeństwo, bo tam jest szybki ruch, a to jest ulica niewidoczna prawie. Wjeżdżać to można, ale wyjechać ciężko do miasta szczególnie w sezonie. Dobrym pomysłem by było, gdyby te parkingi były połączone. Po prostu z jednej strony wjazd i zakaz wyjazdu, a z drugiej strony wyjazd i zakaz wjazdu. Po prostu na odwrót. Tak by było bezpieczniej - skarżą się mieszkańcy Jastrowia.
Przede wszystkim klienci sklepów narzekają, że niebezpieczny jest wyjazd z parkingu w stronę Piły i Wałcza. Spore utrudnienie dla kierujących stanowi także włączenie się do ruchu w kierunku centrum Jastrowia. Ale i piesi nie mają tam łatwo. Nie ma dla nich oznaczonego i oświetlonego przejścia. Aby dostać się do marketów muszą przejść przez teren stacji benzynowej i pobliskiej restauracji. Przedstawiciele urzędu miasta oraz policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie w marcu tego roku, zorganizowali w tym miejscu konsultacje z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Pokłosiem tego spotkania było pismo, które wystosowaliśmy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą, żeby w miejscu, w które wtedy ustaliliśmy na tym spotkaniu, wykonać przejście dla pieszych, ewentualnie doświetlić również. No żeby było to bezpieczne przejście - mówi Piotr Wojtiuk, burmistrz Jastrowia.
- Rozmawiamy dzisiaj z generalną dyrekcją nad formą w jaki sposób ma być poprawiona komunikacja do obiektu. Nam oczywiście zależy na tym, żeby to bezpieczeństwo poprawić, no ale nie jesteśmy na pewno w stanie sami tego dźwignąć. Liczymy tutaj na współpracę zarówno samorządu jak i generalnej dyrekcji - przyznaje Szymon Szultka, przedstawiciel właściciela nieruchomości.
Burmistrz Jastrowia obiecał pomoc w rozwiązaniu problemu. Jeśli będzie potrzeba rozbudowania drogi kosztem gminnego terenu, na którym znajduje się chodnik, to gmina deklaruje, że teren ten przekaże.