Złotowskie lodowisko powstało w 2009 roku. Jest to jeden z nielicznych obiektów sportowych, który umożliwia aktywne spędzanie czasu i uprawianie przy tym typowo zimowych sportów.
- Moim zdaniem lodowisko dla dzieci powinno być. Trochę szkoda, bo dużo młodzieży lubi chodzić na lodowisko i trochę będzie słabo. Nie będzie co robić w zimę. Co będą dzieci robić? To jest raz. Chociaż na ten okres tych dwóch, trzech tygodni jak będą ferie, żeby było otwarte, a poza sezonem niestety oszczędności trzeba szukać wszędzie - mówią złotowianie.
Złotowski Centrum Aktywności Społecznej zarządzający obiektami sportowymi, w związku z ogólnie panującą drożyzną i rosnącymi kosztami, stanął przed dylematem w jaki sposób wprowadzić oszczędności, a jednocześnie zapewnić mieszkańcom Złotowa dostęp do obiektów sportowych. Jak się jednak okazało nie wszystkich. Zdaniem dyrektora ZCAS-u w tej sytuacji jedynym możliwym rozwiązaniem była rezygnacja z otwarcia lodowiska.
Podwyżka cen energii sprawiła, że koszty związane z eksploatacją urządzeń niezbędnych do funkcjonowania lodowiska drastycznie wzrosną. A to oznaczałoby niemal 100% podwyżkę cen biletów. Zeszłej zimy godzina szusowania po lodzie dla osoby dorosłej kosztowała 10 zł, a w tym już około 20 zł. Tak duża cena mogłaby odstraszyć mieszkańców i lodowisko stałoby puste.