- Natychmiast ze zmianą pogody, natychmiast, gdy pojawiły się temperatury ujemne, odnotowaliśmy dużą liczbę zdarzeń, pod względem pożarów kominów, ale też i tlenku węgla. W ciągu dwóch, trzech tygodni, wyjazdów do potwierdzonego tlenku mieliśmy kilka, kilka osób zostało poszkodowanych, w tym dziecko. Niezmiennie zachęcamy do tego, aby w swoich domach, instalować czujki na tlenek węgla, a jednocześnie dbać o sprzęt, który zapewnia nam ogrzewanie, dbać o wentylację w mieszkaniach - mówi mł. bryg. Paweł Kamiński, rzecznik prasowy pilskich strażaków.
I należy dbać o regularne przeglądy kominiarskie – przypomina strażak. Najskuteczniejszą formą ochrony przed czadem jest montaż czujnika tlenku węgla. To niewielkie urządzenie kosztuje kilkadziesiąt złotych, a może uratować życie. Gdy stężenie czadu się podnosi w pomieszczeniu, w czujniku włącza się alarm.
Tlenek węgla jest bezwonny i bezbarwny. Jest gazem silnie toksycznym. Powoduje niedotlenienie tkanek i śpiączkę. Ciężkie zatrucie prowadzi do śmierci. Pierwszymi objawami zatrucia czadem jest silny ból głowy i wymioty.