- Śmieszna rzecz, ale ja bardzo rzadko chodzę do kina. Natomiast bardzo często chodzę do teatru na koncerty. Dlatego, że w kinie to siedzę nieruchomo dwie do trzech godzin i to mnie wybija zupełnie. W teatrze jest przerwa, można się rozprostować, pójść od bufetu, itd. - mówi Stanisław Janicki.
I m. in. o zmianach w kinie na przestrzeni lat Stanisław Janicki opowiadał wczoraj w trakcie spotkania w dawnym kinie Iskra. 89-latek kojarzony jest przede wszystkim ze swojego autorskiego programu “W starym kinie”. Był to najdłużej nadawany program filmowy w historii polskiej telewizji. Pierwszy odcinek wyemitowano w 1967 roku. Program zdjęto z anteny rok przed nowym milenium.