Zbliża się trudny czas dla bezdomnych

03.12.2022   Autor: Artur Maras
1474---48
Robi się coraz chłodniej. To szczególnie trudny okres dla bezdomnych. Strażnicy miejscy, pracownicy MOPS-u i streetworkerzy częściej kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby potrzebujące pomocy. Tych żyjących w pustostanach, namiotach czy ziemiankach jest w Pile kilkanaście.   


Wczesny poranek. Strażnicy Miejscy już drugi raz tego dnia jadą odwiedzić miejsca, które przebywają bezdomni. Mundurowi zawsze proponują gorącą herbatę i odwiezienie do ciepłego miejsca. Przy ujemnych temperaturach robią to nawet kilkukrotnie w ciągu doby. 


-W swojej karierze zawodowej, a pracuję cztery lata w Straży Miejskiej, nie miałam takiej sytuacji, aby zabierać takie osoby. Zazwyczaj jak jeżdżę to te osoby odmawiają jakiejkolwiek pomocy - powiedziała Danuta Nawrot, strażniczka miejska.  




Strażnicy oprócz herbaty czy koców termicznych, wożą także zawsze ze sobą torbę medyczną i defibrylator, czyli AED.  
Większość bezdomnych zmienia często miejsce pobytu.  

- Pana nie zastałyśmy. Nie zawsze jest tak, że wszyscy są w pustostanach. Zazwyczaj wieczorem, gdy jest chłodniej wracają do tych swoich miejsc. Na tę chwilę pana nie ma, więc będziemy jechały dalej sprawdzać miejsca - mówiła Wioleta Sobiczewska, aplikant.  

Takich miejsc w Pile jest kilkanaście. Bezdomnych za to ponad setka. Zdecydowana większość z nich znajduje schronienie w pilskim Centrum Pomocy Bliźniemu Monar Markot przy ul. Długosza. 


-To jest kompleksowy pobyt z noclegiem, wyżywieniem, praca socjalną, terapią, jeżeli ktoś potrzebuje i chce. Monar Markot prowadzi także na zlecenie miasta noclegownie, gdzie schronienie znaleźć mogą osoby w godzinach późnych popołudniowych i przez noc - powiedziała Wanda Kolińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pile.


Tutaj nie ma obowiązku bycia trzeźwym, w przeciwieństwie do Monaru. Tym, którzy mają alkoholowy problem, wyjść na prostą pomagają także pracownicy MOPS-u.  


-Mamy już od dawna wydzielony zespół pracowników, którzy zajmują się tylko osobami bezdomnymi. Zadaniem ich jest załatwiać ich spraw socjalnych, ale przede wszystkim, chodzić, patrolować, oglądać, namawiać, proponować. Podobną role pełni Akcja Humanitarna Życie - mówiła Wanda Kolińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pile. 


Streetworkerzy proponują bezdomnym ciepłą zupę czy kanapki. Bez takiej pomocy, wielu z nich najprawdopodobniej nie przetrwałoby zimy. 


Straż Miejska apeluje abyśmy nie pozostawali obojętni. Jeśli widzimy gdzieś bezdomnego zgłaszajmy to bezpośrednio do dyżurnego. Numer telefonu 986 !  Ważne są także informacje o tym, gdzie bezdomni mogą koczować.  
  
Przeczytaj więcej o: bezdomni, mops w pile, markot, markot piła,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group