Wałecka Akademia Nauk Stosowanych otrzymała ten obiekt w spadku po byłej jednostce wojskowej. Hala ma już swoje lata i była w bardzo złym stanie. Nie można w niej było prowadzić zajęć dydaktycznych. Nie miała nawet wentylacji. Teraz to się zmieniło.
- Mam taką nieskromną nadzieję, że będąc tutaj dzisiaj w tym obiekcie, państwo nie widzicie, że ta nasza piękna jubilatka, która ma dokładnie 100 lat na ten wiek nie wygląda - mówi dr Dariusz Skalski, rektor ANS.
Modernizacja hali sportowej polegała przede wszystkim na przebudowie samego budynku, wymianie oświetlenia na energooszczędne, wykonaniu nowej instalacji grzewczej oraz zainstalowaniu nowoczesnej wentylacji. Kompleks sportowy wałeckiej uczelni wzbogacił się także w ściankę wspinaczkową, bieżnię lekkoatletyczną, skocznię w dal oraz rzutnię do pchnięcia kuli. Koszt całego remontu to ponad 7 milionów złotych. Ale to nie jedyne dobre wiadomości dla chcących się kształcić w murach wałeckiej uczelni.
- Rzeczywiście wyjątkowy rok dla Wałcza i dla Akademii Nauk Stosowanych. Raz, że Wałcz stał się miastem akademickim, bo w miejsce Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej mamy akademię. Taka też była nasza intencja wówczas, kiedy obejmowałem urząd ministra. Intencja była taka, żeby wzmocnić te właśnie szkoły zawodowe w takich miastach jak Wałcz - twierdzi Przemysław Czarnek, minister nauki i edukacji.
Akademia Nauk Stosowanych w Wałczu otrzyma jeszcze w tym roku 13 milionów złotych na swoją działalność. 10 milionów przeznaczone będzie na kształcenie w kierunku bezpieczeństwa sieci i cyberbezpieczeństwa. Natomiast pozostałe 3 miliony pójdą na sfinansowanie dwóch nowych kierunków medycznych. Te w nowym roku akademickim poszerzą ofertę wałeckiej uczelni.