Do świąt Bożego Narodzenia zostały niecałe dwa tygodnie. W sklepach trwa zakupowa gorączka. Galerie handlowe są pełne klientów. Każdy chce upolować jak najlepsze okazje. Na przeceny liczą także użytkownicy internetowych platform. Jak wynika z raportu IAB Polska 77% z nas robi zakupy za pośrednictwem sieci. Te stwarzają również okazję oszustom.
– Teraz jest moda na dropshipping, więc jeżeli ktoś chce zamówić prezent i mieć go na czas to trzeba czytać czas dostawy, bo ja się tak nacięłam. Widzę np. telefon, albo coś jest za złotówkę to nie chce mi się w to wierzyć. Sprawdzam, czy są wiarygodne opinie, ceny przede wszystkim - mówią pilanie.
Internetowe oferty kuszą atrakcyjnymi cenami. Jednak nie ona powinna być jedynym kryterium wyboru świątecznego prezentu. Przed zakupami warto sprawdzić sprzedawcę i opinie o sklepie.
– Decydując się na zakup bardzo tanich produktów może okazać się, że jest to najzwyczajniej w świecie podrobiony towar, czyli podróbka. W efekcie przed świętami zostaniemy bez pieniędzy, bez prezentu - mówi Małgorzata Spychała-Szuszczyńska z Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu.
– My jako firma zidentyfikowaliśmy problem oszustw na sms-y już 3 lata temu. I 3 lata temu wdrożyliśmy naszą aplikację mobilną. Co to oznacza? To oznacza, że nasi klienci doskonale wiedzą, że my nie rozsyłamy tych smsów - mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy Inpost.
Warto czytać także regulaminy zakupów w sklepach internetowych. To pozwoli nam na uniknięcie przykrych niespodzianek.