Ekologiczna rewolucja w Złotowie
14.12.2022 Autor:
Kamil Kończewski
Produktem ubocznym oczyszczania ścieków są osady ściekowe. Zagospodarowanie takich odpadów jest bardzo kosztowne. Dlatego Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji zarządzający oczyszczalnią ścieków w Złotowie szuka innych rozwiązań.
- Chciałem, żeby rozwiązanie było bardzo ekologiczne, nowoczesne, pracowało w obiegu zamkniętym. Niwelowało ryzyka, niwelowało koszty, niwelowało nieprzyjemne zapachy związane z wywozem osadu. Trafiliśmy na spółkę, która ma ogromne zasoby przede wszystkim naukowe w postaci pana profesora, ma też zasoby finansowe i chęci, żeby z nami współpracować - zapewnia Piotr Powiertowski, prezes Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Złotowie.
Tym profesorem jest senegalski naukowiec Jean Bernard Diatta. Opracował on metodę, która polega na mechanicznym przetwarzaniu osadów ściekowych w naturalne nawozy rolnicze. Miejski Zakład Wodociągów w Złotowie poza przekazaniem terenu pod inwestycję nie poniesie żadnych dodatkowych kosztów.
- My jesteśmy spółką, która właśnie komercjalizuje takie nowe rzeczy i nowe technologie. Finansowanie jest po naszej stronie. My mamy inwestora, który jest skłonny jakby sfinansować i budowę hali i też samej linii technologicznej - przekonuje Paweł Klimek, członek zarządu Biostra Group.
Sama budowa nie jest czasochłonna. Największy problem stanowi uzyskanie wszelkich pozwoleń, które może potrwać nawet ponad rok. Nowoczesna linia technologiczna wytwarzająca nawozy z osadów ściekowych powstanie w Złotowie najszybciej w 2024 roku.