“Polska Grupa Wodorowa”, organizator spotkania na co dzień zajmuje się szerzeniem idei dotyczącej przetwarzania bioodpadów na zieloną energię. W tym celu zrzesza naukowców oraz polskie firmy, które są zainteresowane wodoryzacją, czyli rozwojem zero lub niskoemisyjnej gospodarki, przez wdrażanie technologii wodorowych.
- Ta konferencja w Wałczu jest wyjątkowa, bo jest dedykowana w kierunku takich miast takich wielkości jak Wałcz, powiatowych miast których mamy bardzo dużo w Polsce. Dzisiaj rozmawiamy o finasowaniu przemian energetycznych w Polsce. Rozmawiamy o tym jak samorządy widzą kierunki rozwoju, jeżeli chodzi o ochronę środowiska i wykorzystanie potencjału jaki jest w bioodpadach na rzecz zielonej energii - mówi Łukasz Szeląg z Polskiej Grupy Wodorowej.
Wałcz jest na dobrej drodze, aby stać się głównym miejscem na mapie kraju w rozwoju zielonej energii. Miasto znajduje się na pograniczu różnych regionów, pomiędzy dwoma jeziorami, jest w obszarze Natura 2000.
Co ważne inwestowanie w zieloną energię przez samorządy wspierane jest w finansowo przez Unię Europejską. Jak podkreślał jeden z prelegentów, Wałcz mógłby w pierwszej kolejności starać się o dofinansowanie do budowy stacji ładowania samochodów elektrycznych. I tu swoje zastosowanie ma również wodór.
- Moim zdaniem ma idealne położenie, aby stać się takim miejscem postojowym dla osób, które chcą gdzieś dalej jechać. Może nie do samego Wałcza, ale może to być miejsce, w którym na przykład tego typu infrastruktura będzie przyciągać ludzi, którzy zatrzymają się, tutaj wysiądą, pójdą do restauracji, zrobią zakupy - przekonuje Robert Michalski, prelegent, Centrum Instrumentów Finansowych.
Konferencję zakończyło podpisanie listu intencyjnego o współpracy na rzecz utworzenia Międzyregionalnego Centrum Zielonych Technologii w Wałczu.