Ta zamiana to porządkowanie własności - zapewniał marszałek. Umożliwi ona sfinalizowanie budowy nowego i nowoczesnego muzeum. Muzeum Powstania Wielkopolskiego.
- Ma być muzeum narracyjnym, czyli wciągającym do historii, dającym szansę nie tylko poznać historię, ale współuczestniczyć w tej historii, poczuć ją, usłyszeć, powąchać - tak dzisiaj się tworzy muzea. Nie chcemy tylko opowiedzieć 52 dni tego militarnego czynu zbrojnego - zapewnia Przemysław Terlecki, dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości.
Pomysł jego budowy powstał cztery lata temu. Podczas obchodów setnej rocznicy miasto wyszło z takim projektem. Inicjatywa jednak przerosła finansowe możliwości Poznania. Za 6 mln zł z miejskiej kasy i 1,5 mln z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego udało się wygospodarować teren za Starą Rzeźnią, zrobić nowoczesny projekt i uzyskać pozwolenia na budowę. Teraz miasto oddało projekt marszałkowi, bo sam zwycięski zryw powstańczy miał charakter regionalny, a nie poznański.
- Zaangażowanie mieszkańców różnych miejscowości Czempinia, Chodzieży, Śremu to tak naprawdę pozwoliło nam wygrać, w związku z tym naturalnym procesem budowanie tego muzeum przez województwo - tłumaczy Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
A być może w przyszłości w tych miastach powstaną jego filie. Równocześnie z budową ruszy zbiórka pamiątek powstańczych.
- Muzeum będzie wymagało wielu pamiątek ze strony rodzin powstańców i jeśli stworzymy wiarygodne miejsce ich deponowania, sądzę, że jeszcze wiele osób będzie mogło z tych rodzinnych zbiorów przekazać jeszcze coś choćby w depozyt - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
Marszałek liczy na to, że budowę będzie, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, współfinansować Ministerstwo Kultury. W przyszłorocznym budżecie Urzędu Marszałkowskiego radni zabezpieczyli na ten cel 12 mln zł. Latem zostanie ogłoszony przetarg, a jesienią powinny ruszyć prace. Oddanie muzeum zaplanowano na grudzień 2026 roku – w 108 rocznicę wybuchu powstania.
Komentarze
Zobacz także