- 26 grudnia doszło do kolejnej awantury, w trakcie której członek najbliższej rodziny próbował rozdzielić podejrzanego od osoby, nad którą się znęcał, ale też spotkał się z agresywną postawą, został przewrócony, złapany za szyję, podduszany co mogło stworzyć, naszym zdaniem, uzasadnioną obawę bezpośredniego narażenia na utratę zdrowia i życia - mówi Piotr Łosiewski, prokurator rejonowy w Wałczu.
20-latek spod wałeckiej wsi był nietrzeźwy. Jeszcze w obecności policjantów groził, że pozabija rodzinę. Został zatrzymany, a teraz sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny. Pierwsze sygnały, że wyzywa matkę, wykręca jej ręce, popycha i bije dotarły do śledczych półtora roku temu. 20-latek był od tej pory objęty dozorem policji.