Pierwszy raz szopkę sołtys wybudował kilka lat temu. Potem była przerwa, a od niedawna regularnie organizuje swoim mieszkańcom taką rozrywkę. Szopka stała się sławna w całej okolicy. Specjalnie, by ją obejrzeć przyjeżdżają do Roska nawet mieszkańcy Czarnkowa czy Wielenia.
- Ta szopka jest przykładem właśnie takiej atrakcji, którą możemy zaproponować osobom z innych miejscowości, gdzie tego nie mają. Przyjeżdżając tutaj, widzimy radość rodziców, dzieci, które biegną do tej szopki, głaszczą te zwierzęta to jest to czego na co dzień nie mają - tłumaczy Henryk Helak, sołtys wsi Rosko.
Zwierzęta pochodzą od okolicznych rolników. Szopka zbudowana jest tak, by zwierzęta miały ciepło, wygodnie i by były bezpieczne.
- W szopce znajdują się liczne zwierzęta takie jak osiłki, cielaczek, kucyki, kozy, owce, króliki - wymienia syn sołtysa Marek Helak.
Przy szopce stanęła też 7-metrowa choinka. Ozdobił ją własnoręcznie nie kto inny jak właśnie sołtys. Pomagał mu oczywiście syn. Dzieła ich rąk będzie można oglądać do 6 stycznia – do święta Trzech Króli.