Koniec z połączeniami autobusowymi z Chodzieży do Piły i z powrotem. Wszystko przez spadającą liczbę podróżnych. Batalię o pasażera z PKS-em wygrała kolej.
Jeszcze kilka lat temu autobusy z Chodzieży do Piły kursowały od wczesnych godzin porannych do godziny 22. Teraz wiele osób do pracy jeździ swoimi samochodami. Stąd decyzja o likwidacji połączeń do Chodzieży.
– Nieraz tak jest, że akurat nie ma pociągu. To się szło na autobus. Był, a teraz go nie ma. Dobrze, że miałam operację na zaćmę robioną w grudniu, że mogłam dojechać autobusem o 5:40. Teraz to nie wiem jak bym dojechała - mówią pasażerowie.
Zdecydowana większość mieszkańców powiatu chodzieskiego dojeżdża do Piły pociągiem. Połączeń kolejowych jest dużo. Pociągi odjeżdżają stąd praktycznie co godzinę. Autobusy natomiast w ostatnim czasie woziły... powietrze.
– Jeżeli funkcjonuje linia kolejowa to takie równoległe działania nie mają po prostu ekonomicznego sensu. Z uwagi na brak rentowności tych połączeń zostały one skrócone do granic powiatu pilskiego - mówi Anna Chmura, kierownik działu przewozów pasażerskich PKS Piła.
Teraz pasażerowie z Piły dojadą wyłącznie do Nowej Wsi Ujskiej.
– Problem zrobił się dla tych kilku wsi między Chodzieżą a Chrustowem, gdzie jest im daleko do stacji kolejowej. Ten problem chcielibyśmy jakoś rozwiązać. Jakim sposobem? Nie wiem - przyznaje Mirosław Juraszek, starosta chodzieski.
Jeżeli wójtowie i burmistrzowie gmin zasygnalizują staroście potrzebę utrzymania połączenia Chodzieży z Piłą to radni wezmą pod uwagę włączenie się do Rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Wcześniej jednak w szkołach zostanie przeprowadzona ankieta, która da odpowiedź na pytanie jakie jest rzeczywiste zainteresowanie połączeniami do Piły.