W minioną sobotę pilanki podejmowały na własnym boisku drużynę ŁKS-u Łódź. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodyń 3:0 w setach 25:14, 25:20, 25:15.
- Staraliśmy się z takim przeciwnikiem, bardziej doświadczonym trzeba próbować gdzieś odrzucić zagrywką i grać zdecydowanie odważniej, zdecydowanie lepiej w obronie, tego nam troszkę zabrakło dzisiaj - mówi Krystian Kaczmarski, trener ŁKS Łódź.
KS Piła w ligowej tabeli grupy I prowadzi z wyraźną przewagą 8 punktów nad drużyną Libero Aleksandrów Łódzki. Dlatego powoli cykl treningowy jest tak przygotowywany, aby zawodniczki wzmocnić siłowo i motorycznie przed kolejną rundą zmagań.
- Ta siłownia pomeczowa na pewno jest z myślą o przodzie, o budowaniu objętości, bo gramy wszystko krótko. Jest przyjemnie. Nie wiem czy będzie przyjemnie jak będziemy grali trzy dni z rzędu. Także to jest z myślą na pewno o naszej dyspozycji sportowej, grania w turniejach - wyjaśnia Damian Zemło, trener KS Piła.
Dwa najlepsze zespoły po rundzie rewanżowej awansują do turnieju półfinałowego, w którym rywalizować będą cztery zespoły. Najlepsze dwie drużyny tego turnieju awansują do finału i zmierzą się ze zwycięzcami drugiego półfinału. Awans do I ligi uzyskają dwie najlepsze drużyny turnieju finałowego.