Ogień pojawił się nagle. Najpierw były kłęby dymu, później szybka ewakuacja. Rodzina chciała uratować choć część dobytku. Zdążyli wynieść tylko i tak już nadpalony karton po telewizorze.
– Powiedziałam cioci, że jest pełno dymu i było ten dym czuć w mieszkaniu coraz bardziej. Ciocia zaczęła rozglądać się, czy nic się w domu nie zapaliło – wspomina Kinga Miała, poszkodowana przez pożar.
Ogień strawił wszystko, m.in.: pralkę, lodówkę, ubrania, dokumenty i pieniądze. Rodzina została bez środków do życia.
Do czasu pożaru rodzina była dla 17-letniej Kingi rodziną zastępczą. Mieszkali w skromnym, wynajętym mieszkaniu. Teraz Kinga, z uwagi na wiek, ma trafić do domu dziecka. Urzędnicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Trzciance powiadomili już sąd, który najprawdopodobniej umieści dziewczynę w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
Rodzina złożyła wniosek o tymczasowe mieszkanie. Urzędnicy z Wielenia każą czekać. Pomóc mogą jednak wszyscy. W Internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy. Rodzinie brakuje m.in. ubrań, sprzętu AGD i mebli.
LINK DO ZBIÓRKI
Komentarze
Zobacz także