Będzie winda w urzędzie. To dobra wiadomość dla niepełnosprawnych

Urząd nieosiągalny dla niepełnosprawnych? Tak dotąd było w Kaczorach. Teraz to się zmieni!
 
Pan Henryk Błaszczyk od lat porusza się przy pomocy kul. Schody zaczynają się dla niego już na parkingu, który znajduje się po drugiej stronie ulicy. Po pokonaniu ruchliwej ul. Pilskiej, dla niepełnosprawnego mężczyzny zaczynają się kolejne schody. Tym razem już te architektoniczne.
 
- To jest całkowicie odizolowane miejsce dla niepełnosprawnych. Urząd gminy nie istnieje dla niepełnosprawnych. Są schody przy samym wejściu małe, a później na piętro bardzo strome - tłumaczy Henryk Błaszczyk, mieszkaniec gminy Kaczory.



Wielu niepełnosprawnych nie jest w stanie ich pokonać. Na wiosnę to się jednak zmieni. Przy okazji remontu urzędu, w budynku powstaje także winda. 
 
- Aby była dostępność dla każdego mieszkańca, również dla osób niepełnosprawnych bądź starszych, mających problem z poruszaniem się, aby mieli dostęp do każdego biura, zbudowaliśmy windę, która będzie tu funkcjonowała. Myślę, że uruchomimy ją od 1 kwietnia - zapewnia Brunon Wolski, burmistrz Kaczor.
 
Jak dodaje burmistrz, wcześniej nie było na to pieniędzy, bo i wydatki były pilniejsze. Generalny remont całego urzędu to koszt około 3 mln zł.
 
- W społeczeństwach Europy Zachodniej w tej chwili około 20% stanowią osoby z jakimiś niepełnosprawnościami. A to z kolei prowadzi do takiego wniosku, że głupio jest projektować rzeczy, które nie biorą pod uwagę takiej dużej liczby osób - mówi Maciej Augustyniak, prezes fundacji Polska Bez Barier.