Ma tam powstać gminne centrum przesiadkowe oraz miejsce spotkań seniorów i organizacji pozarządowych. Gmina Trzcianka miała przejąć działki od PKP jeszcze w zeszłym roku. Ten zabieg jednak się nie udał. Teraz burmistrz wezwał przedstawicieli spółki do podjęcia zdecydowanych działań.
– Zakładamy, że będzie to ten rok. Gdyby był jakiś poślizg, oczekujemy na zgodę na dysponowanie tymi nieruchomościami na cele projektowe, żeby już móc zacząć działać projektowo – mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
– To jest znakomity kapitał na przyszłość. Masy ludzi, które przetaczać się będą i będą odjeżdżać z tego dworca, są funkcją, która również będzie musiała być zachowana – wyjaśnia architekt Paweł Hałaburda.
I dodaje, że obecne budynki mają wiele mankamentów. W najbliższych tygodniach eksperci ocenią także stan techniczny budynku. Budowlańcy będą musieli też rozgraniczyć funkcję dworca i funkcję centrum społecznego.