Rolnicy z gminy Chodzież są zaskoczeni pomysłem powołania parku. Mówią, że nikt nie konsultował z nimi tej kwestii. Boją się, że powstanie parku spowoduje zahamowanie rozwoju ich gospodarstw. Rolnicy pytali ekspertów o zakazy, jakie mają obowiązywać na terenie “Doliny Noteci”.
– Wycinka drzew, wycinka zakrzaczeń. Mało tego, zabudowa. Cały Milcz będzie leżał na terenie parku krajobrazowego. Rozbudowa gospodarstw stoi pod znakiem zapytania – mówi Mieczysław Michalak, sołtys Milcza.
Mieszkańcy twierdzą także, że nie będą mogli używać nawozów i gnojowicy. Na wszystkie pytania odpowiadali zaproszeni goście. Przedstawiciele Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego wyjaśniali najbardziej nurtujące rolników kwestie.
– Większość obaw jest nieuzasadniona. Informacja dotycząca nawożenia jest błędna, ponieważ uchwała w ogóle nie reguluje kwestii nawożenia, kwestii upraw, kwestii użytkowania gruntów. Jeżeli chodzi o wznoszenie obiektów budowlanych, to faktycznie jest taki zakaz – wyjaśnia Daniel Lisek, zastępca dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego.
– Będą możliwości pozyskiwania środków, głównie za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego. Będą one wpływały pozytywnie na rozwój turystyki, a także tych obszarów na terenie gmin, które przylegają do tego terenu – zapewnia Kamila Szejner, wójt gminy Chodzież.
Spotkanie odbyło się w sali sesyjnej gminnego urzędu w Chodzieży. Park Krajobrazowy Dolina Noteci ma mieć obszar ponad 42 tys. hektarów. Będzie obejmował 13 gmin. Jego zadaniem będzie ochrona cennego obszaru krajobrazowego i przyrodniczego.