Szansa na życie liczona w kilogramach, i to dosłownie. Kinga Rydz spod Wałcza choruje na SMA. 16-sto miesięczna dziewczynka nie kwalifikuje się na refundację leku. Rodzice zbierają więc na niego pieniądze. Potrzeba aż 9 mln zł. Lek można podać do momentu, kiedy dziewczynka nie przekroczy 13,5 kg. Walka z czasem trwa.
Kinga choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. To ciężka choroba, która stopniowo prowadzi do śmierci. Istnieje na nią lek, który nazywany jest najdroższym lekiem świata. Jego koszt to ponad 9 mln złotych. Od lat zdesperowane rodziny chorych dzieci zbierają pieniądze na ten cel. Światełko w tunelu pojawiło się w ubiegłym roku, gdy NFZ zaczął go refundować.
- Niestety Kinga nie załapała się na leczenie, ponieważ ma już powyżej pół roku, a niestety są takie kryteria, że tylko do pół roku podają w Polsce ten lek, mimo, że jest na nim napisane, że może być podawany do 13,5 kg - mówi Piotr Rydz, tata Kingi.
Kinga waży teraz 11 kg, choć rodzina nie może liczyć na pomoc państwa, to dziewczynce można nadal podać lek. Niestety trzeba za niego zapłacić z własnej kieszeni. Walka z czasem trwa.
- Czas mierzony w kilogramach niestety - dodaje tata kingi.
Dzięki zbiórkom i wpłatom udało się uzbierać już ponad 3 mln złotych. To nadal jednak za mało. Potrzeba jeszcze dwa razy tyle!
- Pieniądze są olbrzymie. Nie jestem w stanie zarobić takich pieniędzy, kredytu też nie wezmę, bo jest to niemożliwe, aby wziąć kredytu na taką sumę. Jedyna możliwość
to jest nazbierać te pieniądze - mówi Piotr Rydz, tata Kingi.
Tata Kingi jest żołnierzem. Mężczyzna wziął przepustkę i od roku jeździ po kraju, prosząc różne instytucje o wsparcie. Każdy pomaga jak może, w kilku miejscach, w tym w Pile zbierana jest używana odzież.
Za każdy zebrany kilogram Kinga otrzyma złotówkę. Dotąd w kilku miejscowościach zebrano ponad 2 tony ubrań. Można nadal przynosić je do siedziby Stowarzyszenia Słabo i Niesłyszący Migacze, przy ul. Kwiatowej 2. A to nie wszystko.
- 11 lutego od 9 do 12:30 mamy na targowisku miejskim przy Tarpilu zbiórkę odzieży używanej oraz zbiórkę pieniężną - mówi Damian Wycisło ze Stowarzyszenia Słabo i Niesłyszący Migacze.
Akcję wspiera także Michał Wiśniewski, który za dwa tygodnie przyjedzie odwiedzić Kingę i pomóc w zbiórce.
- 18 lutego w Lubnie koło Wałcza, Gminne Centrum Kultury, bądźcie z nami, zbieramy odzież używaną, zerknijcie na stronę, czego poszukujemy, tak żeby pomóc Kindze. Kinga jest chora na SMA i mam nadzieję, że wszyscy pojawicie się w komplecie, bo od tego zależy jej życie - zaprasza artysta.
Dzień później, 19 lutego na pilskich płotkach odbędzie się charytatywny bieg dla małej Kingi. Walkę dziewczynki o zdrowie można także wesprzeć wpłacając dowolną kwotę na siepoma.pl