– Uniknęliśmy wielu prac, które zazwyczaj towarzyszą tego typu inwestycjom. Przede wszystkim skróciliśmy czas realizacji. To, co jest bardzo istotne ze społecznego punktu widzenia, uniknęliśmy dodatkowych uciążliwości, długich korków samochodowych, czyli hałasu, czyli spalin, wyznaczania objazdów, a przede wszystkim narażenia na pewien szwank cierpliwości mieszkańców tych ulic, przy których kanalizacja była modernizowana - mówi Marek Kupś, prezes zarządu Zakładu Inżynierii Komunalnej w Trzciance.
Prace kosztowały blisko 2 miliony złotych.
fot. Zakład Inżynierii Komunalnej w Trzciance
Komentarze
Zobacz także