- Ogłosiliśmy zrzutkę w internecie na akumulatory dla naszego pieszczotliwego Rubinka, największej lokomotywy w naszej kolekcji, która jeździła aż do końca zeszłego roku, kiedy to nastąpiła awaria elektryczna, akumulatory wysiadły po prostu po siedmiu latach. Ta lokomotywa posiada cztery akumulatory o bardzo dużej pojemności, około 250 amperogodzin. Koszt tylko jednego takiego akumulatora to około 1,5 tys. zł - mówi Radosław Olejniczak, rzecznik Towarzystwa Wyrzyskiej Kolejki Powiatowej.
Aby ponownie uruchomić lokomotywę z silnikiem diesla potrzeba aż czterech akumulatorów. Towarzystwo postawiło więc sobie za cel zebrać 6 tys. zł.
Lokomotywy rumuńskiej produkcji trafiły do Białośliwia w 1977 roku i zastąpiły parowozy. Były wykorzystywane m. in. do wożenia buraków. I tak przez 35 lat. Po tym jak PKP zawiesiło ruch, Rubinek ponad dwie dekady spędził pod chmurką.
Towarzystwo Wyrzyskiej Kolejki Powiatowej postanowiło wyremontować ją własnymi siłami. Charakterystycznego Rubina można było wypatrzyć zawsze w trakcie imprez na białośliwskiej zajezdni. Organizatorzy zbiórki zapewniają, że każdy kto wesprze akcję, będzie mógł od kuchni przyjrzeć się przygotowaniom do zlotu kolejek wąskotorowych.