- Rozpoczyna remont ulicy Leśnej, całej ulicy Leśnej. A ten odcinek to nie jest ulica Leśna? - pytają mieszkańcy osiedla.
Około 300-metrowy odcinek drogi wyłożony jest betonowymi płytami. Pod wpływem warunków pogodowych i ruchu aut w jezdni powstały dziury. Mieszkańcy mają za złe burmistrzowi, że mimo rozpoczęcia remontu ulicy Leśnej, prace nie uwzględniają odnowienia fragmentu w kierunku ich osiedla.
– Czy my jesteśmy odłamem społeczeństwa? Nam się już nic nie należy? To naprawdę nie są chyba duże koszty. Przywieźć kilka łódek tłucznia, uwałować i byłoby po temacie. Czy to są tak duże koszty przy takich inwestycjach? - pyta Leszek Kierstein, mieszkaniec osiedla Leśnego w Chodzieży.
Mieszkańcy osiedla dziurawą drogę przemierzają nawet 4 razy dziennie. Jak twierdzą: wiosną i jesienią oprócz wyrw pojawiają się tam głębokie kałuże i błoto. Jazda autem także sprawia wiele problemów. Samochody często się psują, szczególnie częste są usterki układu kierowniczego.
– Podwozie, zawieszenie są tłuczone. A jechać, jeżeli trzeba to należy 15-20 na godzinę. Po co wyjeżdżać na stację diagnostyczną na szarpaki, jak tutaj można to sprawdzić, ale to już się rozleci - mówi Tadeusz Majko, mieszkaniec osiedla Leśnego w Chodzieży.
Burmistrz Chodzieży z mieszkańcami osiedla Leśnego rozmawiał już wiele razy. Poinformował ich, że pieniędzy na odnowienie tego fragmentu drogi, póki co nie ma.
– Protest wynika z tego, że widzą, że się dużo na terenie dróg i chodników robi. Czują się pokrzywdzeni tym, że nie u nich. Nie ma takiej możliwości, żebyśmy wszystkie drogi wymagające remontu zrobili od razu. Wiadomo jaki jest stan finansów miasta - odpowiada Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
W ciągu najbliższych 2 lat miasto przeznaczy około 30 milionów złotych na przebudowę dróg i chodników. Jednak ten odcinek ul. Leśnej będzie musiał poczekać dłużej.