1205---110
Pilanka potrzebuje specjalistycznego leczenia. Kobieta walczy z rakiem złośliwym jelita. Ta walka trwa już od ponad dwóch lat. Możliwości leczenia w Pile się wyczerpały. Ratunek może przyjść z Warszawy, gdzie testowane są nowe leki. Za to jednak trzeba zapłacić. - Prosimy o pomoc dla naszej mamy Marii Smolczewskiej. Kto ją zna, wie doskonale, że jest to osoba o wielkim sercu, a przy tym niezmiernie skromna. Dlatego też dopiero teraz po 2,5 letniej walce z rakiem zgodziła się na ewentualną Waszą pomoc - tak zaczyna się prośba bliskich o wsparcie na portalu
zrzutka.pl. Maria Smolczewska w 2020 roku usłyszała diagnozę: rak złośliwy jelita i przerzuty na wątrobę i płuca. Pilanka przeszła operacje: usunięcia części jelita i termoablacja wątroby. Rok później resekcja połowy wątroby i kolejne długotrwałe dochodzenie organizmu po bardzo ciężkiej operacji.
ABY POMÓC MARII SMOLCZEWSKIEJ WYSTARCZY KLIKNĄĆ TU
- Niestety był to czas pandemii, gdzie terminy były odległe, a odwiedziny chorego niemożliwe. W międzyczasie pobyt na oddziale onkologicznym w Ars Medical w Pile, a tam wielogodzinne sesje chemii, które jedynie okresowo powstrzymały rozwój komórek nowotworowych. Oczywiście jak każda chemia niosły one za sobą mniejsze lub większe spustoszenie również i zdrowych komórek. Tak też i było w tym przypadku. Osłabienie serca, wymioty, brak łaknienia ze spadkiem wagi, depresja oraz inne choroby współtowarzyszące. To wiązało się z przerwami i odstąpieniem od leków. Niestety po długiej a zarazem walecznej walce naszej mamy, możliwości na leczenie w naszym mieście zostały wyczerpane. Jedyny ratunek to szukanie pomocy w większych miastach Warszawa, Kraków itd., gdzie wykonuje się badania kliniczne, testuje nowe leki itd. Wiąże się to z ogromną determinacją jak i kosztami leczenia, dojazdów - czytamy dalej.
fot. archiwum rodzinne
Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim: