- Nasze działania polegały w pierwszej kolejności na uszczelnieniu i zabezpieczeniu otworów, przez które wlewała się woda z rzeki. Po uszczelnieniu tych otworów przy pomocy zestawu pomp, tych pomp ściągnęliśmy na miejsce dość sporo, nastąpiło wypompowanie wody, po prawie 9 godzinach prac tych wszystkich motopomp, ta woda została wypompowana, a barka wynurzyła się, wracając do swojego pierwotnego poziomu wynurzenia - powiedział nam mł. bryg. Paweł Kamiński, oficer prasowy PSP w Pile.
W akcji udział wzięło 5 zastępów straży pożarnej. Mundurowi potwierdzili także przyczynę zalania barki. Przez pękniętą rurę sanitarną do pomieszczeń wlało się przez noc ponad 60 metrów sześciennych wody, co spowodowało zatonięcie jednostki. Nie wiadomo jaka przyszłość czeka teraz ten obiekt. Ostatni koncert odbył się w tym miejscu w październiku ubiegłego roku. Potem najemca prowadzący klub muzyczny zakończył tu działalność, podobnie jak mieszcząca się obok restauracja, która w 2020 r. brała udział w programie Magdy Gessler "Kuchenne Rewolucje" . We wczorajszej rozmowie z nami, właściciel barki powiedział, że jest ona nieubezpieczona, a za jej osuszenie i naprawę będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni. Trwa szacowanie strat.
Komentarze
Zobacz także