- Jest szansa na przeskok o jedną epokę, technologię do przodu - zapewnia Grzegorz Marciniak, prezes Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.
Technologię opartą na wodorze. Już teraz jest on nazywany zielonym paliwem przyszłości.
- Nie ma przyszłości bez wodoru. Zarówno ci, którzy korzystają z energii i będą chcieli eksportować swoje towary, będą musieli udowodnić, że korzystają z czystej energii, często z energii opartej o magazyny wodorowe i o OZE. Wszyscy Ci, którzy chcą prowadzić działalność transportowe będą związani unijnymi wymogami - dodaje prezes IGPW.
A wodór w przeciwieństwie do węgla, jest bezpiecznym i przyjaznym środowisku paliwem. Ogniwa wodorowe nie emitują do atmosfery szkodliwych spalin. Władze samorządowe województwa stawiają na wodór. Z tego powodu od dwóch lat funkcjonuje Wielkopolska Platforma Wodorowa łącząca świat nauki i biznesu.
- Tempo i skala realizacji tych inwestycji jest zdecydowanie większa w Europie Zachodniej, więc my musimy już teraz nadrabiać zaległości i przyspieszać nasze działania. Bardzo ważne jest to, aby niwelować pewne bariery administracyjne, regulacyjne, które w tej chwili w dość istotnym stopniu ograniczają możliwości inwestycji w tym obszarze - przekonuje Walerian Majewski, NEXUS Consultants.
Dlatego w całej Wielkopolsce odbywają się spotkania konsultacyjne w tej sprawie. Na ich podstawie powstanie strategia wodorowa dla Wielkopolski.