- Do tej pory nie było dofinansowania 50 proc. to jest ta różnica i spółdzielnie dopasowywały wielkość instalacji do zużycia energii na danym obiekcie, ponieważ ta sprzedaż energii się nie opłacała. Natomiast teraz nie dość, że można to przewymiarować i sprzedawać te energie w naprawdę dobrych cenach, to można ją sprzedawać 50 proc. taniej - tłumaczy Paweł Kądziela z Asta Energy.
Do tej pory pomocą dla rozwoju fotowoltaiki w Polsce był program Mój Prąd. Ten jednak nie traktował tak samo prosumentów w domach jednorodzinnych, jak i wielorodzinnych. Rząd postanowił więc te nierówności zmienić, co ma przyczynić się do większego zainteresowania zakładaniem paneli słonecznych na blokach i kamienicach.