W co warto inwestować? Wiceminister podpowiada
07.03.2023 Autor:
Artur Maras
- W tej bazie mamy już 1800 firm z całej Polski - mówi Grzegorz Piechowiak, wiceminister rozwoju i technologii. Tyle firm wyraziło zainteresowanie przyszłymi inwestycjami w ogarniętej wojną Ukrainie. Cały czas mogą zgłaszać się kolejne. Niekoniecznie związane z branżą budowlaną.
- Konkurencja nie śpi. Niemcy, Francuzi czy inni również będą chcieli to robić, dlatego przygotowujemy to sektorowo w różnych branżach - dodaje polityk.
Zdaniem wiceministra trwa dobra passa inwestycyjna.
- Od 2018 rok wszystkie strefy ekonomiczne wydały ponad 2 tys. decyzji o wsparciu, z deklarowanymi ponad 45 tys. nowych miejsc pracy i ponad 80 mld złotych inwestycji - przekonuje Grzegorz Piechowiak.
Nastroje te na początku ubiegłego roku ostudził atak Rosji na Ukrainę. Choć jak zapewnia minister pomału widać już wzrost. Do Polski przeniosło się także 40 inwestycji z Ukrainy.
Inwestorów, w tym tych zagranicznych do zainwestowania w Polsce zachęcają Specjalne Strefy Ekonomiczne. Przede wszystkim to możliwość różnych odpisów od podatków. Takich terenów w Wielkopolsce jest coraz mniej.
- Tereny inwestycyjne o wysokiej atrakcyjności schodzą tu na pniu, natomiast mamy mocną współpracę z samorządami, wójtami, burmistrzami i prezydentami poszczególnych miast, bo to gmina, samorząd wie pierwszy czy dysponuje gruntami, które pod inwestycje będą się kwalifikowały - wyjaśnia Magdalena Hilszer, wiceprezes Kostrzynsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W tej biznesowej układance, istotne są także samorządy, które mogą zgłaszać grunty pod potencjalne inwestycje za pomocą specjalnego generatora na stronie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Tworzenie i rozwój specjalnych stref ma przyczynić się do ogólnego rozwoju polskiej gospodarki.
- Moim marzeniem jest, aby na północy Wielkopolski było nie 7 a 77 inwestorów, którzy korzystają z tych przepisów, albo jeszcze więcej dlatego, że przed naszymi przedsiębiorcami ogromne wyzwania. Szok energetyczny, zmiany w łańcuchu dostaw, to wszystko powoduje, że nasze firmy muszą inwestować, a aby były efektywne potrzebują taniego pieniądza i dobrych rozwiązań - tłumaczy Grzegorz Marciniak, prezes Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.
O tych możliwościach dyskutowali dzisiaj w Nadnoteckim Instytucie UAM w Pile samorządowcy oraz przedsiębiorcy. Trzech z nich na wniosek Izby Gospodarczej otrzymało ministerialne odznaczenia.