– Politycy są dla ludzi - przekonywał w Pile Tomasz Grodzki, Marszałek Senatu.
Z takim hasłem do naszego regionu przyjechali politycy Koalicji Obywatelskiej. Kulminacyjnym punktem była wizyta marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Polityk spotkał się z mieszkańcami Piły i regionu. Jego zdaniem, tegoroczne wybory parlamentarne będą najważniejszymi od 1989 roku. Marszałek mówił także o potrzebie rozliczenia aktualnie rządzących.
– Ci, którzy świadomie sprzeniewierzyli publiczne pieniądze, którzy je, mówiąc krótko kradli, którzy je używali w partykularnych osobistych, niecnych celach muszą ponieść konsekwencje. Nie zbiorowe, a indywidualne - dodawał Marszałek Senatu.
W trakcie spotkania poruszono m.in. kwestie problemów z praworządnością i sądownictwem.
Tymczasem politycy Prawa i Sprawiedliwości mówili głównie o służbie zdrowia. Adam Niedzielski podkreślał w Pile, że system opieki zdrowotnej nie jest idealny i wymaga wielu inwestycji. Jego zdaniem rozwój szpitali i przychodni mają zagwarantować dalsze rządy PiS-u. Minister Zdrowia mówił, że do 2015 roku system szpitali był niedofinansowany. Jego zdaniem działania opozycji sprawiły, że w placówkach brakowało lekarzy, a średni wiek pielęgniarki oscylował w granicach 55 lat.
Według ministra w ostatnim roku do Polski przyjechało ponad 4 tysiące lekarzy z Ukrainy i Białorusi. Na kierunkach medycznych natomiast studiuje około 40 tysięcy przyszłych specjalistów.
Skąd ta pilska ofensywa? Nieoficjalnie mówi się, że Adam Niedzielski ma startować z pilskiej listy do Sejmu. Na liście PiS prócz ministra zdrowia i aktualnych posłów ma być także wojewoda wielkopolski. Obaj byli obecni też na gali boksu.
Komentarze
Zobacz także