Zamiast dnia wagarowicza szkoła podstawowa nr 12 zorganizowała nietypowy dzień przedsiębiorczości.
– Jesteśmy już w trakcie drugiej tury. Wszyscy świetnie się bawimy. Mamy piękne tatuaże i piękne makijaże – mówi Małgorzata Wucens, nauczycielka.
A wszystko wykonane w klasowym salonie beauty. Był także zakład fryzjerski, pizzeria i cukiernia.
– Podczas pierwszej tury, jedna grupa dzieci zamienia się w usługodawców i przygotowuje w swoich klasach różnego rodzaju biznesy, aby zarobić pieniądze, a druga część kupuje i korzysta z tych usług, a podczas drugiej tury – zamieniamy się miejscami – opowiada Natalia Grzegorczyn, pedagog szkolny.
Za każdą usługę należała się zapłata w formie kuponów. Klasa, której uczniowie zarobili najwięcej papierowych pieniędzy, wygrała kilkusetzłotowy bon, który będzie mogła wykorzystać na szkolnej wycieczce. W ten sposób dzieci mogły uczyć się przedsiębiorczości.
I – Nauczyć się też pracy z ludźmi – mówi jedna z uczennic.
– Przybliża to jakiekolwiek realia, bo na niektórych zajęciach jest bardzo dużo wiedzy teoretycznej, a rozwijanie kompetencji miękkich itp. się nie udaje – mówi jeden ze studentów. A inny dodaje – Myślę, że pokazuje to, co najważniejsze, czyli co możemy konkretnie robić po studiach. To powinno być naszą podstawową wiedzą.
Na projekcie zyskują nie tylko studenci.
– Jest to doskonała okazja, żeby zapoznać się z ludźmi, którzy potencjalnie będą w przyszłości być może naszymi pracownikami. Takie firmy jak nasza zwracają bardzo dużą uwagę na to, kto u nas pracuje, a szczególnie osoby z wykształceniem technicznym są dla nas bardzo cenne – tłumaczy Krzysztof Burmer, dyrektor sprzedaży i marketingu ASTA-NET.
W trakcie spotkania, studenci poznali nie tylko możliwości Grupy ASTA, ale także zobaczyli, jak działa jedna z największych tego typu serwerowni w regionie.