Czarnkowianie interweniowali już w ubiegłym roku, gdy ruszył remont ul. Sikorskiego. Wówczas ścięto 66 drzew. Po interwencji udało się ocalić 35. Teraz znów pojawiły się emocje. W parku, gdzie powstaje nowy amfiteatr zaplanowano wycięcie 29 drzew. Po protestach mieszkańców udało się uratować 6. Na razie.
– Dziecko bardzo często właśnie zwraca uwagę na to, że kolejne drzewa są wycinane – mówi jedna z mieszkanek. Inna dodaje – Zauważyłam, kiedy jechaliśmy, no to było trochę wycięte i to dosyć sporo. A kolejna podkreśla – Drzew nigdy nie za dużo. Zieleń jest jak najbardziej nam potrzebna i wskazana, żeby było jej jak najwięcej.
– Wykonując wyznaczenie planowanych ścieżek, dróg ewakuacyjnych to zostały pewne drzewa oznaczone. Natomiast nie oznacza to, że te drzewa będą usunięte. Miało to na celu uniknięcie wycinek – tłumaczy Krzysztof Madej, zastępca burmistrza Czarnkowa.
Magistrat zapewnia, że na wycinkę drzew w parku wydało pozwolenie starostwo, zatem wszystko jest zgodne z prawem, które jednocześnie nakłada obowiązek posadzenia nowych drzew. Ratusz podkreśla, że jest otwarty na dialog z mieszkańcami i czeka na sugestie dotyczące zagospodarowania terenów zielonych w mieście.