Do dyżurnego chodzieskiej policji po godzinie 20:20 wpłynęło zgłoszenie o znalezieniu w budynku jednorodzinnym dwóch martwych osób.
- Na miejscu policjanci ujawnili kolejne trzy ciała. Pracują tam śledczy. Ze względu na dobro śledztwa, póki co nie będziemy udzielać więcej informacji - mówi asp. Karolina Smardz-Dymek z chodzieskiej policji.
Na tym etapie trudno określić czy było to morderstwo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w domu mieszkało pięć osób: młode małżeństwo z czteromiesięcznym dzieckiem oraz dziadkowie.
Policję o całym zdarzeniu poinformowała rodzina ofiar, która nie mogła skontaktować się od kilku dni z domownikami.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie ciała miały liczne rany kłute. Na parterze znaleziono zwłoki 41-letniego mężczyzny oraz 38-letniej kobiety, która miała skrępowane nogi i zaklejone taśmą usta. Zasztyletowane czteromiesięczne dziecko leżało przykryte kocykiem w łóżeczku. Zwłoki dziadków znaleziono na piętrze.
fot. archiwum
Komentarze
Zobacz także