Kolejarz Opole nie pozostawił szans gospodarzom. Wyrównana walka toczyła się w tylko do szóstego biegu. Później goście odskoczyli na bezpieczną przewagę, którą kontrolowali do końca. Tor dla obu zespołów był zagadką. Najlepiej z odczytaniem tych najszybszych ścieżek poradził sobie Oskar Polis.
– Tor łatwiejszy niż ten, co był zawsze i w tamtym roku. Osobiście wolałem ten stary tor. Bardziej dziurawy, techniczny, odsypujący się. Ten jest łatwiejszy. Przede wszystkim dzisiaj, szczególnie dzisiaj. Naprawdę, bardzo, bardzo, ale to bardzo twardy – mówił Oskar Polis, Bedmet Kolejarz Opole.
– Ja myślę, że przede wszystkim musimy ćwiczyć starty. Bo zarówno w Rzeszowie, jak i dzisiaj my te starty przegrywamy. A dzisiaj start to jest 70 proc. co najmniej sukcesu w biegu. Więc trzeba pracować nad startem no i nad sprzętem. Dzisiaj było widać, że koledzy z Opola szybsi byli – tłumaczył Paweł Szałapski, kierownik drużyny Enei Polonii Piła.
Najlepszym zawodnikiem Polonii w niedzielnych zawodach był Daniel Henderson, który w 6 wyścigach zgromadził 12 punktów. Dwucyfrowy wynik wywalczył także Artur Mroczka, który także jechał w 6 biegach i wywalczył 10 punktów. Kolejny mecz ligowy żużlowcy z grodu Staszica rozegrają na wyjeździe, rywalem będzie Grupa Azoty Unia Tarnów.