W poniedziałkowe przedpołudnie samorządowcy, policjanci, strażacy, żołnierze oraz młodzież szkół podstawowych spotkali się pod Wałczem, aby posadzić prawie 8 tysięcy drzewek sosny.
– Chciałabym tutaj pomóc leśnikom posadzić drzewa. Ponieważ las jest tutaj sadzony na pamięć papieża – mówi jedna z uczestniczek akcji.
A nauczycielka, która przyjechała z uczniami dodaje – Uwielbiają czas spędzać na świeżym powietrzu i z chęcią przybyli tutaj z nami. Tym bardziej, że za miesiąc mają egzaminy. Więc taki oddech jest im bardzo potrzebny. A w lesie najlepiej się oddycha.
– W to miejsce posadzimy młode drzewka. Które, chcę tutaj podkreślić, będą kumulowały podczas swojego wzrostu dwutlenek węgla z atmosfery. Będą pobierały. W tej chwili dysponujemy już najnowocześniejszymi badaniami naukowymi. Wiemy o tym, że las w wieku powyżej 100, 110, 120 lat nie pochłania już dwutlenku węgla. Tylko staje się jego emiterem – tłumaczy Wojciech Gdaniec z Nadleśnictwa Wałcz.
Rocznie Nadleśnictwo Wałcz sadzi milion drzew. Najwięcej sadzonek to sosny.