Dziś pogrzeb Anny Nożyńskiej. Pilanka odeszła po długiej chorobie. Wspieraliśmy jej zbiórkę na leczenie.
Anna Nożyńska miała najpierw nowotwór jajników, później walczyła z guzem mózgu. Pisaliśmy o niej tu. Pilanka zmarła 29 kwietnia. Dziś w południe na pilskim cmentarzu komunalnym ostatnie pożegnanie.
- Odeszła od nas najwaleczniejsza kobieta na świecie. Po długiej i nierównej walce, w końcu opuściła gardę ale nie oznacza to, że ją przegrała. Mimo cierpienia, bólu i łez ale dzięki determinacji, sile i wiary w lepsze jutro - WYGRAŁA 8 lat życia. Kochała śpiewać, tańczyć i się śmiać. Była szczera, bezpośrednia, odważna i ofiarująca pomocną dłoń, nawet w momentach własnego cierpienia - taką ją zapamiętajmy. Pragnęła żeby
jak feniks odrodzić się z popiołów w innym wymiarze. Ceremonia pogrzebowa była zaplanowana z dużym wyprzedzeniem. Prosiła, żeby zamiast wieńców czy zniczy pozostawionych na jej grobie każdy, kto chciałby uczcić jej pamięć wychylił kielich z trunkiem, wspominając spędzone z nią chwile. Taka była - wyjątkowa, nietuzinkowa i odbiegająca od normy. Uwielbiała miejsce jakim jest Yogi Pizza & Bar - dostałam od niej zadanie, żeby w dniu jej pożegnania właśnie tam spędzić wieczór i przekazać bliskim że byłaby szczęśliwa gdyby również tam zaszli - napisała na Facebooku jej córka Agnieszka.