Las to bezpieczne miejsce - przekonują leśnicy
- Im mniej będziemy w przyrodzie, tym bardziej będziemy mieli przed nią obawę, ponieważ tego czego nie znamy tego się boimy - mówi Magdalena Marchwiak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
Dlatego po raz kolejny zaprosili pedagogów z Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Pile i pokazują im jak patrzeć na las. I przekonują, że każdemu człowiekowi taki kontakt z przyrodą dobrze zrobi.
- Jesteśmy przebodźcowani, w związku z tym, więc ten moment tego wyłączenia się od naszej codzienności jest nam niezmiernie potrzebny - dodaje leśniczka.
A gdy uda się wyłączyć bodźce wzrokowe, odczucia w lesie się zmieniają.
- W chwili, gdy zamykamy te oczy, i próbujemy znaleźć inne walory lasu no to ten przede wszystkim zapach. Las liściasty pachnie inaczej niż las iglasty - zapewnia Zdzisława Karpińska, nauczycielka z Piły.
Przy zamkniętych oczach nie tylko węch jest wrażliwszy. Wyostrza się też słuch.
- Chociażby szum liści jest już, no właśnie taką terapią, przy dzisiejszym funkcjonowaniu uczniów - dodaje Edyta Piekarska, doradca metodyczny w CDN.
Dlatego nauczyciele chcą wyciągać uczniów na spacery w naturę. By zajęcia były atrakcyjne uczą się różnych zabaw.
Pierwszymi przewodnikami powinni być jednak rodzice.
- Rodzice są największymi autorytetami dla dzieci, zwłaszcza, w tym pierwszym etapie rozwoju, dlatego to oni mogą być i najlepiej, żeby byli właśnie takimi osobami, które wprowadzają, pozwalają poznawać, pozwalają pobawić się gałązką, kijkiem, pozbierać liście - mówi dr Paweł Owsianny, dyrektor Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile.
Ale gdy już trochę podrosną warto dać im przestrzeń.
Najlepiej właśnie w naturze.